Talisman … czyli idziesz na pola albo na…. pola.
Długo zastanawiałem się nad napisaniem recenzji do gry Talisman. W świecie planszówkowym każda recenzja Talismana łączy się z falą hejtu. Dlatego od razu na wstępie zaznaczam, że poniżej znajdziecie moją subiektywną opinię opartą na długiej znajomości z tytułem.
Pierwszy kontakt
A było to tak, lata 80-90… ja – młody 10-letni chłopiec idę na urodziny do kolegi z klasy. Typowa domówka, żadne tam kręgle, trampoliny, ścianki wspinaczkowe, czy pokazy chemiczne. Urodziny w starym stylu: soczek, paluszki, ciasteczka dekorowane, oranżada i dywan. W pewnym momencie solenizant pyta: „a może zagramy w grę planszową?”.
Magia i Miecz -tytuł który przyciągał
Brzmi świetnie: Magia i Miecz (była to 2 edycja)… śliczne wzbudzające ciekawość postacie: Upiór, Kobold, Rzezimieszek, Złodziej, Mnich, Nekromanta i wiele, wiele innych. Każda z postaci ze specjalnymi zdolnościami. Genialne! Wtedy nie zastanawiałem się nad wydawcą czy jakością komponentów, postacie symbolizowały karty wsadzone w plastikowe podstawki. Pamiętam, jak musieliśmy pociąć kolorowe plansze z nadrukowanymi liczbami i złotem. Szybko zaczęły się ze sobą mieszać, ale byliśmy kreatywni, zorganizowaliśmy pudełka po zapałkach (nie pytajcie skąd je mieliśmy …. to były lata późne 80… inny wymiar) i ładnie posegregowaliśmy znaczniki. … Zasady ktoś znał więc szybko wytłumaczył. I gramy!
... i gramy….. i gramy… czas płynie.
Ta cecha jest wspólna dla wszystkich wydań. Gra jest niezwykle czasochłonna.
Nie minęło wiele czasu kiedy dostałem Magię i Miecz na prezent, do tego kilka dodatków. W latach 90-tych pojawiły się pogłoski, że wydawca „Sfera” wydał grę bez licencji, a że prężny rynek lat 90 nie lubił próżni to dostarczał każdy typ brakującego towaru od dziwnych kaset magnetofonowych, VHS przez elektronikę Sanyo i papierosy bez banderoli. Ten sam wydawca wydał grę Magiczny Miecz, autorem tej gry jest Adrian Markowski. Nazwa gry była na tyle podobna, że kiedyś otrzymałem prezent - dodatek o nazwie Gród (uprzednio było Miasto). Dodatek był średnio kompatybilny, ale nie przeszkadzało mi to wcale. Niestety z czasem pudełko rozleciało się, wyświechtana plansza roztargana na środku, a komponenty gubiły się.
inny świat Magii i Miecza
Po kilku latach (okres studiów) okazało się, że moi przyjaciele mają kompletną Magię i Miecz. Gra zaliczyła z nami kilka wyjazdów. I gra stała się fajnym dodatkiem do wspólnie spędzonego czasu. Mieliśmy wszystkie dodatki: Podziemia, W kosmicznej otchłani, Miasto, i polski dodatek Jaskinię oraz Smoki. Gry toczyły się całymi dniami. Minęły kolejne lata, o Magii i Miecz krążyły już tylko legendy. W sieci można było kupić używaną podstawkę za 800zł. Wtem nie wiadomo skąd ok 2008/9 dotarła do mnie informacja, że jest nowe wydanie MiM i teraz nosi nazwę Talisman. Mając w pamięci rozgrywki wręczyłem podstawkę mojemu bratankowi, z nadzieją, że też przeżyje świetne chwile przy planszy. Kiedy zobaczyłem komponenty byłem zachwycony – prawdziwe plastikowe figurki, gruba plansza, ładne znaczniki. Ale brakowało mi jednego – postaci! Byłem wręcz wściekły, że jest ich do dyspozycji zaledwie kilka. Teraz mój bratanek ma prawie wszystkie dodatki z Galakty, figurki ładnie wymalowane i raz do roku gramy. Rozgrywka przynosi nam mnóstwo przyjemności pomimo, że ciągnie się w nieskończoność… i suma summarum jest głupia. Bo ile razy można iść na te cholerne…. pola
Czy fatum wciąż krąży?
Co ciekawe pomimo świetnej sprzedaży w Polsce, byliśmy o krok od kolejnego wygaszenia tytułu. W ostatnich latach Talisman przeżył kolejne perturbacje licencyjne. A to wszystko za sprawą konfliktów interesów Game Workshop i Fantasy Flight Games. Szczęśliwie dla fanów, Galakta wzięła sprawy w swoje ręce i teraz możemy cieszyć się kolejnymi dodatkami.
Ma wady i zalety
Pomimo, że gra mechanicznie jest słaba i w dodatku mega losowa dla mnie szczególna. Dała mi naprawdę dużo przyjemności głównie dlatego, że dzięki niej mogłem spędzić świetny czas ze znajomymi i rodziną. Dziś na mojej półce z grami nie ma Talismana i już raczej nie będzie, wystarczy mi elektroniczna wersja na androida.